Kiedyś kupiłam sobie włóczkę Bergere- cienka puchata i bardzo wiotka ( nie pamiętam jaka dokładnie bo potraciłam opaski z informacją ). Z włóczki miał powstać sweterek ale w robótce stwierdziłam że to nie moja bajka, włóczka nabrała mocy urzędowej i w dwie nitki powstaje chusta .Chusta jest bardzo prosta pasy dżerseju przeplatane pasami ażuru. A oto początki :
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz